Pierwszy mecz: Gra drużyna, "ukrywamy" Lewandowskiego.
Drugi mecz: Lewandowski gra razem z drużyną.
Trzeci mecz: Lewandowski gra zamiast drużyny.
I wynik jest jaki jest. Nawet przy remisie 2:2 byśmy musieli się porównać z Ukrainą, nawet nie wiem, czy by starczyło, ale to już gdybologia i alternatywna wersja historii. Lachy odpadły, Kozacy jadą dalej.
Niemcy wymęczyły remis w kolejnej bitwie wodnej, ledwo ledwo, ale starczyło. Mają trochę szczęścia z przydziałem, najgorętsi przeciwnicy są teraz w innej "gałęzi", ale przy dotychczasowej zmiennej jakości gry to jeszcze nic nie znaczy. Pożiwiom uwidim.
Drugi mecz: Lewandowski gra razem z drużyną.
Trzeci mecz: Lewandowski gra zamiast drużyny.
I wynik jest jaki jest. Nawet przy remisie 2:2 byśmy musieli się porównać z Ukrainą, nawet nie wiem, czy by starczyło, ale to już gdybologia i alternatywna wersja historii. Lachy odpadły, Kozacy jadą dalej.
Niemcy wymęczyły remis w kolejnej bitwie wodnej, ledwo ledwo, ale starczyło. Mają trochę szczęścia z przydziałem, najgorętsi przeciwnicy są teraz w innej "gałęzi", ale przy dotychczasowej zmiennej jakości gry to jeszcze nic nie znaczy. Pożiwiom uwidim.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

