ErgoProxy napisał(a): Zamurowali. Ale widzisz: nasi gryźli trawę i z 0:2 wyszli na 2:2. Że potem Szwedzi wbili trzecią, to już bonus dla nich. Było co oglądać; jak Sousa popracuje z chłopakami, to pewnie w kolejnych latach będzie do oglądania więcej. Bo Szpakowski dobrze powiedział: Szwedzi byli lepiej zgrani i to im zaprocentowało.
Już wołałbym męczenie buły i 1:0 niż takie 3-2

