lumberjack napisał(a): Oni chyba nikomu po prostu nie ufają - nawet swoim. To jest takie towarzystwo, że każdy na każdego haków szuka.Prezes tak to ustawił, żeby dać upust swojemu zjebaniu. I dobrze - ta hołota bez niego rzuci się sobie do gardeł. Taki Lepper jako dyktator byłby dużo groźniejszy, bo on budował ekipę grającą ze sobą, a nie przeciw sobie. Na szczęście się powiesił, a godzinę później wyłączył wideo.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

