Sofeicz napisał(a): No to słucham, jak to Orban ustawił.Niet. Są duże różnice w stosunku do Kaczyńskiego.
On, wzorem Putina, też ma zblatowany bataliom węgierskich Obajtków, który mu obstawia pół węgierskiej gospodarki.
1) JK nie buduje oligarchii tylko nomenklaturę. Łatwiej kontrolować, bo ich status zależy tylko od woli prezesa. Obajtek to cienias i drobny złodziej w porównaniu do ichnich magnatów.
2) Orban nie utrzymuje struktur w stanie ciągłego napięcia i walki buldogów pod dywanem, gdzie każdy każdemu usiłuje szydło pod ziobro wbić. Jego ekipa gra zespołowo.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

