Z tego co się orientuję, to według katolicyzmu pogrzeb jest bez znaczenia dla pośmiertnych losów osoby.
Choć po namyśle...może ewentualnie jakoś wspomagać na zasadzie podobnej do jakiegoś odpustu częściowego?
Ale to raczej dotyczy czyśćca...
Hmm...można by jeszcze ewentualnie zastanawiać się czy modlitwa (tudzież pogrzeb) może wpłynąć jednak jakoś na losy pośmiertne, tym bardziej jeśli osoba trafia do "sfer poza czasem".
Tak czy owak, z tego co wiem, według katolicyzmu nie ma żadnych kategorycznych restrykcji, uniemożliwiających zbawienie tylko dlatego że ktoś po śmierci przeprowadził pogrzeb tak a nie inaczej.
Choć po namyśle...może ewentualnie jakoś wspomagać na zasadzie podobnej do jakiegoś odpustu częściowego?
Ale to raczej dotyczy czyśćca...
Hmm...można by jeszcze ewentualnie zastanawiać się czy modlitwa (tudzież pogrzeb) może wpłynąć jednak jakoś na losy pośmiertne, tym bardziej jeśli osoba trafia do "sfer poza czasem".
Tak czy owak, z tego co wiem, według katolicyzmu nie ma żadnych kategorycznych restrykcji, uniemożliwiających zbawienie tylko dlatego że ktoś po śmierci przeprowadził pogrzeb tak a nie inaczej.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

