geranium napisał(a): dla mnie jako upierdliwego ateisty ważne jest jak to się będzie teoretycznie oczywiście przekładało na jej zmartwychwstanie.Dla ateisty ważne jest, jak się coś przekłada na zmartwychwstanie? E?
Mimo wszystko proponuję proste rozwiązanie – uszanować wolę zmarłego, jaka by nie była.
