No ale religia to właśnie bełkot. Bo jak Bóg myśli o różowej sukience 5 sekund albo 2 tygodnie to wtedy czas płynie, upłynęło 5 sekund lub 2 tygodnie.
Żeby czas nie płynął to Bóg musi myśleć o różowej sukience zero sekund, ale przecież nie można myśleć zero sekund, szybkie myśli przelatują przez głowę 3 sekundy, jak przeleci 1000 takich szybkich myśli przez głowę, każda po 3 sekundy to upłynie 3000sekund czyli prawie 1 godzina,
Jak widać religia przewala się pomiędzy bzdurą a bełkotem przynajmniej ta chrześcijańska.
Poza tym czy uważasz, że Bóg myśli?
Jeśli myśli to czy myśli w taki sposób jak człowiek, że myśli same przychodzą mu do głowy? Mam na myśli, że Bóg nie zbiera swoich myśli do koszyka tak jak grzybów w lesie zgodnie ze swoją wolą i chęcią.
Bóg może oczywiście zażyć leki psychiatryczne jak przychodzą mu do głowy myśli samobójcze albo pójść do lasu na jagody żeby przewietrzyć głowę i żeby pojawiały mu się w głowie spokojniejsze i weselsze myśli.
Jednak nie ma pełnej kontroli nad swoimi myślami ponieważ wpływ na jego myśli ma to, że patrzy na kota który pije z miski mleko albo na kobietę i mężczyznę którzy oddają się zabawie seksualnej.
Jeśli Bóg nie ma pełnej kontroli nad swoimi myślami to nie wie co będzie myślał i chciał za 3 tygodnie oraz co zrobi za 3 tygodnie na podstawie tego co będzie chciał zrobić za 3 tygodnie. Wobec tego nie ma pełnej Wiedzy o tym co sam zrobi za 3 tygodnie nie jest więc Wszechwiedzący.
Gdyby było tak, że czas nie płynie i Bóg już wszystko zrobił co miał zrobić czyli zrobił kupę i zjadł budyń w czasie zero sekund i nie upłynie już ani 1 sekunda to jak Bóg nie założył jeszcze nigdy niebieskiej sukienki to już nigdy nie założy bo nigdy nie będzie ani jednej sekundy czasu więcej. Czyli mamy bełkot religijny "Dla jego bolesnej męki" i tym podobne bzdury które w kościele lecą.
Żeby czas nie płynął to Bóg musi myśleć o różowej sukience zero sekund, ale przecież nie można myśleć zero sekund, szybkie myśli przelatują przez głowę 3 sekundy, jak przeleci 1000 takich szybkich myśli przez głowę, każda po 3 sekundy to upłynie 3000sekund czyli prawie 1 godzina,
Jak widać religia przewala się pomiędzy bzdurą a bełkotem przynajmniej ta chrześcijańska.
Poza tym czy uważasz, że Bóg myśli?
Jeśli myśli to czy myśli w taki sposób jak człowiek, że myśli same przychodzą mu do głowy? Mam na myśli, że Bóg nie zbiera swoich myśli do koszyka tak jak grzybów w lesie zgodnie ze swoją wolą i chęcią.
Bóg może oczywiście zażyć leki psychiatryczne jak przychodzą mu do głowy myśli samobójcze albo pójść do lasu na jagody żeby przewietrzyć głowę i żeby pojawiały mu się w głowie spokojniejsze i weselsze myśli.
Jednak nie ma pełnej kontroli nad swoimi myślami ponieważ wpływ na jego myśli ma to, że patrzy na kota który pije z miski mleko albo na kobietę i mężczyznę którzy oddają się zabawie seksualnej.
Jeśli Bóg nie ma pełnej kontroli nad swoimi myślami to nie wie co będzie myślał i chciał za 3 tygodnie oraz co zrobi za 3 tygodnie na podstawie tego co będzie chciał zrobić za 3 tygodnie. Wobec tego nie ma pełnej Wiedzy o tym co sam zrobi za 3 tygodnie nie jest więc Wszechwiedzący.
Gdyby było tak, że czas nie płynie i Bóg już wszystko zrobił co miał zrobić czyli zrobił kupę i zjadł budyń w czasie zero sekund i nie upłynie już ani 1 sekunda to jak Bóg nie założył jeszcze nigdy niebieskiej sukienki to już nigdy nie założy bo nigdy nie będzie ani jednej sekundy czasu więcej. Czyli mamy bełkot religijny "Dla jego bolesnej męki" i tym podobne bzdury które w kościele lecą.

