Ja nie rozumiem tych dylematów. Mają do wyboru trzy opcje:
1) nie robić nic i doprowadzić na jesieni do dramatu, całkowitego załamania służby zdrowia i dodatkowych śmierci dziesiątek tysięcy Polaków
2) nie robić teraz nic a na jesieni powtórka z twardego lockdownu i pompowanie kasy z drukarek w gospodarkę
3) już teraz zapowiedzieć, że od września niezaszczepieni będą mieli zwiększone restrykcje w stosunku do zaszczepionych.
Zgadza się, że na każdej decyzji stracą, ale ta trzecia niesie najmniejsze skutki dla systemu ochrony zdrowia i gospodarki. A wiadomo też, że złe wiadomości lepiej przekazywać wcześniej - do wyborów elektorat i tak zapomni.
Ale fatycznie to nawet trochę zabawne, że rząd jest w dupie przez głupotę własnych wyborców
1) nie robić nic i doprowadzić na jesieni do dramatu, całkowitego załamania służby zdrowia i dodatkowych śmierci dziesiątek tysięcy Polaków
2) nie robić teraz nic a na jesieni powtórka z twardego lockdownu i pompowanie kasy z drukarek w gospodarkę
3) już teraz zapowiedzieć, że od września niezaszczepieni będą mieli zwiększone restrykcje w stosunku do zaszczepionych.
Zgadza się, że na każdej decyzji stracą, ale ta trzecia niesie najmniejsze skutki dla systemu ochrony zdrowia i gospodarki. A wiadomo też, że złe wiadomości lepiej przekazywać wcześniej - do wyborów elektorat i tak zapomni.
Ale fatycznie to nawet trochę zabawne, że rząd jest w dupie przez głupotę własnych wyborców
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

