Nie rząd jest, tylko my jesteśmy w dupie. To my, cała reszta niezwiązana z PiS i jego wyborcami zapłacimy za to.
Wiesz, autor artykułu pisze o "dylematach", ale ja do takich publicystycznych treści podchodzę z dystansem, tym bardziej, że PiS lubi robić nawet niedorzeczne wrzutki do mediów przy różnej okazji, żeby publicyści mieli się czym zajmować, pomijając już symetryzowanie czy jawne sprzyjanie niektórych.
Tak, to są oczywiste wybory, powinni wziąć wariant najmniej szkodliwy zdrowotnie i gospodarczo. I tak, wiemy, że nie dokonują wyborów najbardziej racjonalnych, tak jak ich elektorat tego nie robi.
Wiesz, autor artykułu pisze o "dylematach", ale ja do takich publicystycznych treści podchodzę z dystansem, tym bardziej, że PiS lubi robić nawet niedorzeczne wrzutki do mediów przy różnej okazji, żeby publicyści mieli się czym zajmować, pomijając już symetryzowanie czy jawne sprzyjanie niektórych.
Tak, to są oczywiste wybory, powinni wziąć wariant najmniej szkodliwy zdrowotnie i gospodarczo. I tak, wiemy, że nie dokonują wyborów najbardziej racjonalnych, tak jak ich elektorat tego nie robi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

