Pearl Jam napisał(a): Kiedy po pierwszych kilku dniach igrzysk medali dla Polski nie było, "wyborcza" i "nie" pisały, że to wina PiS-u.
Wobec tego ja mam prawo twierdzić, że 14 medali (w tym 4 złote), czyli największa zdobycz od "Sydney 2000" jest w pewnej mierze zasługą rządu, PKOl-u i PZLA.
A najgorszy występ Polaków na letnich igrzyskach od 1956 roku na Olimiadzie w 2016 czyja to zasługa?
PS. Nie widziałem aby Wyborcza za brak medali obwiniała rząd PISu. Z tego co kojarzę oni tylko przypomnieli słowa pana Andrzeja Dudy, który łączył swego czasu stan sportu, ze szczególnym uwzględnieniem sportów drużynowych ze stanem państwa polskiego.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

