J. S. Artur napisał(a): Dla mnie filozofia Fryca jest po prostu niedopracowana i czeka na to, żeby ją zredagować i wymasterować. Osobiście wolę mięć więc selektywne podejście, niż przyjmować poglądy w pakietach, niezależnie jakie poglądy by to były.
Ogólnie większość filozofów nieźle zaczyna i człek się podpala. A potem zaczyna się brnięcie w miazmaty i niekonsekwencje.
Dlatego po wyciśnięciu pozostają tylko rajcowne cytaty i złote myśli.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

