Ale takich podupadłych regionów, gdzie rządzą watażkowie nie zbywa na świecie.
A Afganistan wyrasta na jakieś centrum spraw świata, gdzie kolejne mocarstwo sobie wybija bez sensu zęby.
Zupełnie tego nie rozumiem - to rejon o zerowej wartości gospodarczej i militarnej.
To tak, jakby wszyscy możni najeżdżali z fanfarami Pustynię Błędowską
A Afganistan wyrasta na jakieś centrum spraw świata, gdzie kolejne mocarstwo sobie wybija bez sensu zęby.
Zupełnie tego nie rozumiem - to rejon o zerowej wartości gospodarczej i militarnej.
To tak, jakby wszyscy możni najeżdżali z fanfarami Pustynię Błędowską
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

