To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego Hitler napadl na ZSSR gdy wojna z Anglia byla jeszcze w toku?
gąska9999 napisał(a): Na filmie chyba o Kapitanie Klossie jak byłam dzieckiem w PRLu - początek lat 1970r pokazywali dworzec PKP w Krakowie na którym był  spory hałas, pokrzykiwania Niemców i ogólnie było dużo Niemców na Dworcu PKP w Krakowie oraz dużo pociągów się przemieszczało z hałasem.
Zastanawiałam się wtedy co się dzieje z tymi pociągami, po co tyle tych pociągów jeździ? Czy Niemcy się przemieszczają tam i spowrotem z Berlina do Krakowa po osobiste rozkazy od Firera czy Niemcy jeżdżą tymi pociągami na zabój w celach turystycznych bo przecież polscy koledzy Kapitana Klossa partyzanci strzelający do Niemców musieli od Niemców dostać przepustkę, żeby jechać pociągiem więc Polacy nie podróżowali wtedy dużo tymi pociągami.

Teraz wiem, że przynajmniej część pociągów z Krakowa jechała do Niemiec z polskimi ziemniakami a może i kapustą oraz marchewką a Niemcy tych pociągów pilnowali, żeby polscy partyzanci nie wysadzili ich w powietrze.
No a z Niemiec do Krakowa z czym przyjeżdżały pociągi?

Bardziej mnie interesuje jak wyglądała gospodarka w okupowanej Polsce i co się działo w tym temacie niż że Kapitan Kloss strzelał i urządzał zasadzki i pracował w Gestapo.
Żeby ocenić sens tego strzelania w czasie okupacji i atak bombami na Polskę żeby przejąć kontrolę nad terytorium trzeba wiedzieć co działo się w gospodarce i jak wyglądała wymiana zdań i informacji pomiędzy Polakami i Niemcami.
Nie jest tak bardzo ważne kto strzela i czy groźnie wygląda tylko o co strzela i czego chce.
Prawo do własnego terytorium, że ktoś ma własne terytorium i żyje po swojemu to już zanegowali biali Europejczycy którzy przybyli na tereny dzisiejszego USA zamieszkałe przez Indian i kazali im żyć po swojemu chyba ponad 200 lat temu.
Oni przed Firerem jeszcze poszukiwali Nowej Dużej Przestrzeni Życiowej dla białego człowieka z Europy. Tylko Indian było mało i byli wyraźnie słabsi więc biali przybysze z Europy nie musieli do Indian strzelać z armat i dział bo czołgów i samolotów wtedy jeszcze nie było.
USA tym samym przyznały prawo do średnio agresywnej ekspansji silniejszym ludziom. USA jednak nie kazały rdzennym Indianom głodować tylko zmuszały ich do pracy zamiast zabawy w polowania i przesiadywania przy ognisku.


Teista to jest dziwne, że nikt nie pamięta - nie pamiętał nawet w PRLu w latach 1960r+ jak kręcili Kapitana Klossa - kto jeździł tymi pociągami pasażerskimi i w jakim celu, które to pociągi robiły tyle hałasu na dworcu PKP Kraków Główny oraz co, dokąd i po co wożono pociągami towarowymi których było dużo i które robiły łomot na dworcu PKP Kraków Główny - co pokazywano w latach 1970r+ w filmie o Kapitanie Klossie.

Najważniejsze było to, że Kapitan Kloss, jego patriotyczni koledzy walczący z Niemcami lub kurier patriotyczny z Warszawy jadący przez Kraków przewoził patriotę-zabójcę-kolegę-Kapitana-Klossa który w sposób bardzo przykry dla Niemców zabił kilku niemieckich pracowników Gestapo.
To było najważniejsze, że strzelali i przemycali wrogów Niemców przez granicę ratując im życie.

W jaki sposób Polacy żyli podczas okupacji i jak napełniali brzuchy chodowanymi w latach 1939-1945 w Polsce ziemniakami i kapustą, oraz jak nie głodowali pomimo, że Niemcy zabierali Polakom 1% wychodowanych ziemniakõw do Niemiec na potrzeby produkcji paliwa alkoholu do rakiet uderzających w budynki i Pałac Buckingham-który-nie-został-zniszczony w Wielkiej Brytanii i pomimo, że prawdopodobnie 25% wychodowanej kapusty w Polsce Niemcy zabierali do Niemiec, żeby napełnić brzuchy pozostałych jeszcze w Niemczech niezbyt licznych mężczyzn głównie dzieci, osoby mocno kulejące na nogę albo na 2 nogi i niemieckich ludzi starszych niezdolnych biec ze strzelbą między okopami jako wojskowa piechota, żeby atakować wroga oraz pozostałe w "Niemcach-- tak niewyedukowani ludzie koślawią polski język - osobiście słyszałam" niemieckie kobiety w różnym wieku.


Dziwne jest to, że niczego nie można się dowiedzieć pomimo, że Stalin spalił w Berlinie dużo papierów z informacjami z okresu 1939-1945r.

Ja naprzykład nie pamiętam wiele z rozmów o wojnie z babcią urodzoną 1902-1979r, z którą rozmawiałam jak miałam 2,5-10lat, babcia chyba wiele mi o wojnie nie opowiedziała.
[quote pid='754626' dateline='1628976310']
Za to pamiętam jak pytałam matkę urodzoną 1936r-nadal o wojnę, matka mieszkała w czasie wojny na wsi w województwie Kieleckim z rodzicami i przyrodnim rodzeństwem "od pierwszej żony dziadka, która zmarła".
Matka twierdziła, że w czasie wojny mieszkał z nimi w nędznej chacie w której na podłodze była glina a na tej glinie wysypywany co tydzień świeży piasek, mieszkał 1 Niemiec który "z nimi razem jadł". Matka twierdziła, że w czasie wojny nie można było zabić świni i że zdaje się trzeba było zgłosić młode świnie jak stara świnia urodziła młode. Twierdziła, że Niemcy nie pozwalali zabić świni ale ten Niemiec, który z nimi mieszkał pozwolił zabić świnię, świnia została zabita i ten mieszkający z nimi Niemiec jadł z nimi tę świnię i nie doniósł o zabiciu świni innym Niemcom.

No przecież żyją dzieci i wnuki ludzi Polaków którzy w czasie wojny pracowali jako szeregowi pracownicy na Dworcu PKP Kraków Główny i rodzice i dziadkowie chyba im coś wspominali co Niemcy wozili pociągami towarowymi przez Kraków Główny, dokąd i po co oraz kto, jacy ludzie jeździli pociągami osobowymi -do, -z, i -przez Kraków Główny.

Według szacunków MARS (instytucja Komisji Europejskiej zajmująca się monitorowaniem i prognozowaniem plonów) średni poziom plonów ziemniaków w UE w 2017 roku wyniósł 33,4 t/ha. Produkcja ziemniaków w UE w 2017 roku wyniosła około 62,1 mln ton.11 maj 2018


Powiedzmy, że człowiek Polak żywi się głównie ziemniakami z cebulą podsmażaną na oleju i zjada 2kg ziemniaków dziennie. Wtedy zjada rocznie 365 x 2 kg = 730kg rocznie.
40 milionów Polaków zjada wtedy rocznie: 40 000 000 x 730kg ziemniaków = 29 mln 200 tysięcy ton ziemniaków.

Potrzeba na to (29 200 000 : 33,4) hektarów pola = 874 251 hektarów pola.
1 hektar to =10 000 metrów kwadratowych = 0,01 kilometra kwadratowego.

874 251 hektarów x 0,01kmkwa/hektar = 8 742 kilometrów kwadratowych pola z ziemniakami.

Powierzchnia Polski 312 679 kilometrów kwadratowych.
Połowę powierzchni Polski trzeba odliczyć (50%) na absolutnie-nie-pola czyli tereny zajęte przez budynki, rzeki, jeziora i drogi dla samochodów oraz chodniki dla pieszych.
Z pozostałych 50% można zrobić na siłę pola wycinając wszystkie lasy, zaorując łąki - nie będą się pasły krowy i Polacy nie będą jeść mięsa z krów jak nie będzie łąk i pastwisk - oraz mięsa z kur które jedzą ziarno i mięsa ze świń które konkurowały by z ludźmi o ziemniaki.
Z tego 50% powierzchni Polski co może iść pod nóż na pola z ziemniakami 8 742 kilometrów kwadratowych stanowi =5,59%.

Gdyby Polska miała produkować ziemniaki na podstawową żywność także dla Niemiec i Rosji - Niemcy - 80mln ludzi, Rosja 120mln ludzi to wtedy pod nóż na pola z ziemniakami poszłoby :
5,59 + (5 x 5,59) =6 x 5,59% = 33,54% powierzchni dostępnego gruntu.

Wynika z tego, że ludność Polski, Niemiec i Rosji może jeszcze wzrosnąć 2 x tyle co już jest, żeby starczyło dostępnych gruntów w Polsce na wyżywienie ziemniakami Polaków, Niemców i Rosjan pod warunkiem, że w Polsce będzie spichlerz i hodowla ziemniaków a Niemcy przyślą niemieckie traktory, żeby Maciek Mostowiak mógł jeździć po polu z ziemniakami traktorem a Rosjanie przyjdą doszkalać pozbawionych doskonalenia zawodowego ludzi do pracy przy ziemniakach w polu.

W sumie trudno żywić się przydziałem wyłącznie 2 kg ziemniaków dziennie, niezbędny do przeżycia jest jeszcze olej dzienna racja żywnościowa na osobę 0,1 litra i cebulą dzienna racja żywnościowa na osobę 20 dag. Trzeba byłoby to chyba w Rosji hodować i nie wiem jaka jest wydajność oleju i cebuli z hektara ale trochę gruntu w Rosji na to by na pewno poszło,

Zamiast hodowania ziemniaka w przydziale 2 kg na człowieka, można byłoby hodować ziemniaka w przydziale 1 kg na osobę i pozostały 1 kg bukiet innych warzyw i owoców: marchewka, pietruszka, kalarepa, sałata, jabłka, gruszki.
Temat gruntów które idą pod nóż na produkcję rolniczą byłby podobny.

Jest to też sprawdzenie, że rozwiązanie techniczne problemu produkcji ziemniaków w Polsce dla Niemiec i Polski  za czasów Firera lub po wygranej wojnie przez Firera od strony dostępności gruntu na pola z ziemniakami było technicznie możliwe gdyż wtedy pod nóż na pola z ziemniakami poszłoby 3 x 5,59% = 16,77% dostępnego gruntu.

Został by więc jeszcze jakiś grunt na pastwiska dla krów i na hodowlę ziarna dla kur oraz ziemniaków dla świń, które to krowy, kury i świnie dla siebie i Niemców mieli by hodować Polacy zgodnie z poglądami na gospodarkę Firera.


W internecie piszą jeszcze tak:
Do użytków rolnych nie wlicza się terenów leśnych, szkółek leśnych ani wód śródlądowych. Powierzchnia użytków rolnych na świecie wynosi 4868,3 mln ha (1992), w Polsce – 18,87 mln ha (2011), co stanowi 60,3% ogólnej powierzchni kraju.


Obszar dostępny pod rolnictwo jest więc teraz 60,3% a nie 50% tak jak oszacowałam na oko.

Gdyby jednak ludność Polski miała się zwiększyć jeszcze 2 razy tyle co teraz jest czyli do 120 milionów to wtedy obszar dostępny pod rolnictwo myślę, że spokojnie by się skurczył z tych 60,3% do powiedzmy 40% bo ludność powiększona o 80 milionów nie może mieszkać w samych wysokich 20 piętrowych wieżowcach bo są naprzykład tereny podmokłe pozwalające na postawienie jedynie budynków jednorodzinnych lub szkody górnicze i też wysokich budynków stawiać się nie da.
[/quote]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Dlaczego Hitler napadl na ZSSR gdy wojna z Anglia byla jeszcze w toku? - przez gąska9999 - 16.08.2021, 03:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości