lumberjack napisał(a): Przy czym w jej przypadku należy mówić o rasistowskim podejściu do puli genetycznej. No bo co - posiedziała z czornymi dzieciokami i podnieciła się bogactwem puli genetycznej. No bo czorne.
A czemu nie docenia bogactwa puli genetycznej jakichś dzieci z polskiej szkoły? Biołe, bo biołe, ale Polacy to taka mieszanka genowa, że masakra. Przemieszane geny polskie, niemieckie, austriackie, ruskie, jakieś mongolskie po inwazji, żydowskie, szwedzkie... może nie widać tego na pierwszy rzut oka ale jesteśmy takimi multi kulti mieszańcami z bogatą pulą genetyczną, że hej.
No ba... Mam pochodzenie polsko-niemieckie i prawdopodobnie wołoskie, a przynajmniej tak twierdził wykładowca od repozytoriów. A jest jeszcze odnoga dziadkowa, zupełnie nieznana bo dziadek był NN i nie wiadomo jakie ślady etymologiczne by z tego wynikły, o genetycznych nie wspominając. Poza tym szlachta polska to był ultra miks wszystkich ze wszystkimi a i mieszczaństwo się zdrowo miksowało... No i tacy Żydzi, aj waj. Oni swoje zrobić potrafili w mieszańce genowej. Czystej krwi to dzisiaj może jacy Taplarscy z Białowieży będą. Ale nie jestem przekonany czy to dobrze
Sebastian Flak

