bert04 napisał(a):Cytat:
Na tym forum raczej piszemy teksty. A jak jutub, to przynajmniej streszczenie poproszę.
Trochę się wsłuchałem w tego jutuba, i generalnie wspiera on linię argumentacji ErgoProxy. Głupia Polska, głupi Beck, mocarstwowe ambicje i inne pierdoły. Być może jakieś istotne części były w innych rozdziałach, niemniej brakuje mi następujących punktów:
- Znaczenie traktatów w Locarno 1925, braku gwarancji polskich granic, dla zmian polskiej polityki zagranicznej. Wprawdzie w Locarno Francja jednostronnie gwarantowała owe granice, ale było to sformułowane bardzo łagodnie, żeby nie powiedzieć, bezzębne. Dodajmy, że te traktaty wywołały kryzys rządowy w Niemczech a w pewnym stopniu także przyczyniły się do przewrotu majowego rok później (kompromitacja polskej polityki zagranicznej była totalna).
- Rzadko wspominany, ale ważny w kontekście traktat sojuszniczy Francji i Związku Radzieckiego z 1935. Dziwne, że traktat nawet nie doczekał się polskiej strony na wiki. A warto by było. Poniżej link do angielskiej strony. Oczywiście można marudzić, że to tylko efekt samo-izolacji Polski. Niemniej Sowjeci dostali od Francuzów takie gwarancje, o których Polska mogła pomarzyć. W tym świetle ochłodzenie stosunków Wa-wy z Paryżem nabiera nowych odcieni.
https://en.wikipedia.org/wiki/Franco-Sov...Assistance
- No i oczywiście konkretny przebieg rozmów polski niemieckich w krytycznym okresie między październikiem 38 a marcem 39. Jakieś tam uszczypliwości brytyjskiego ministra spraw zagranicznych są warte cytowania, a już pertraktacje Becka i Hitlera - nie. Nawet jeżeli zajęcie Pragi było kontynuacją Monachium, to nie było jego konsekwencją. To dwa wydarzenia, z których każde stanowiło oddzielny punkt zwrotny. Hitler mógł ale nie musiał wybierać tej drogi, a ten wybór zdecydował o zmianie polityki innych państw wobec Niemiec.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

