Ale ja rozmawiałem z przeciwnikami szczepień. I żaden z nich nie wymienił tego, że brak logiki odnośnie przymusu/dobrowolności szczepień jest przyczyną tego, że się nie szczepi. Wszyscy mówili, że nie ufają szczepionkom i temu, że są one bezpieczne - tu padały różne argumenty. Owszem obostrzenia które mogą ich spotkać frustrowały ich - ale to był skutek ich działań a nie przyczyna.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

