Reakcja teściów nie zaskakuje w żaden sposób. Myślenia niektórych nie da się w pewnym wieku już zmienić. Znajoma wybrała jeszcze trudniejszą drogę bo w ogóle swojego dziecka nie ochrzciła. Lamenty teściów, trwały przez dwa lata - repertuar mniej więcej ten sam. Potem wszyscy się przyzwyczaili i sprawy nie ma. Podobnie choć na mniejszą skalę miałem gdy poprzestałem na ślubie cywilnym.
Natomiast co do samej religii to mam sygnały, że niektóre szkoły rzekomo na podstawie zaleceń ministerialnych wymagają aby osoby niechodzące na religię były w szkole (zajęcia świetlicowe lub w bibliotece) nawet gdy ta wypada na pierwszej lub ostatniej lekcji. Coś mi w tym śmierdzi, ale z drugiej strony nie wiem co tam ostatnio pan Czarnek w zaleceniach dla szkół z siebie wydalił.
Natomiast co do samej religii to mam sygnały, że niektóre szkoły rzekomo na podstawie zaleceń ministerialnych wymagają aby osoby niechodzące na religię były w szkole (zajęcia świetlicowe lub w bibliotece) nawet gdy ta wypada na pierwszej lub ostatniej lekcji. Coś mi w tym śmierdzi, ale z drugiej strony nie wiem co tam ostatnio pan Czarnek w zaleceniach dla szkół z siebie wydalił.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

