DziadBorowy napisał(a): Lamenty teściów, trwały przez dwa lata - repertuar mniej więcej ten sam. Potem wszyscy się przyzwyczaili i sprawy nie ma.
Albo babcia w chwili nieuwagi pokropiła wodą z kranu i wypowiedziała formułę. A Ty nawet nie wiest...
Cytat:Natomiast co do samej religii to mam sygnały, że niektóre szkoły rzekomo na podstawie zaleceń ministerialnych wymagają aby osoby niechodzące na religię były w szkole (zajęcia świetlicowe lub w bibliotece) nawet gdy ta wypada na pierwszej lub ostatniej lekcji. Coś mi w tym śmierdzi, ale z drugiej strony nie wiem co tam ostatnio pan Czarnek w zaleceniach dla szkół z siebie wydalił.
Mogą próbować uzasadniać na podstawie odpowiedzialności szkoły za dziecko w czasie zajęć, ale nawet wtedy powinna wystarczyć formuła, że rodzić przejmuje odpowiedzialność. W końcu rodzice mają prawo zwalniać dzieci ze szkoły, są nawet na to formularze:
https://www.szkoly-tecza.pl/fileadmin/sz...LEKCJI.pdf
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

