Papilucas napisał(a): Opozycja musi ,,uwieść'' ambitniejsze jednostki i klasę średnią (która oczywiście w Polsce jest biedniejsza niż na zachodzie), pamiętaj, że jest wielu niezdecydowanych, a i brakowało nie wiele by to nie Duda wygrał prezydenckich, zatem potencjał ,,niepisowski'' jest w miarę mocny choć podzielony i różnorodny.
Tylko po pierwsze ambitniejszych jednostek i klasy średniej jest zwyczajnie zbyt mało aby wygrać wybory, po drugie w dużej mierze to jest elektorat wielkomiejski, który i tak głosuje na opozycję.
Bez zaproponowania czegoś, co sprawiłoby aby ludzie, którzy zarabiają pomiędzy minimalną a średnią krajową dojrzą swój interes w głosowaniu na opozycję nie ma większych szans na pokonanie PIS. Przy czym to "coś" to niekoniecznie musi być licytacja z PIS kto da więcej w kolejnym programie z PIS w nazwie.
Na pewno jednak to "coś" nie może polegać na tym, że opozycja daje do zrozumienia tym ludziom, że są nierobami, próżniakami i uwsteczniają rozwój państwa - gdyż sobie życiowo nie radzą i nie stać ich na wakacje na Zanzibarze.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

