Nie oburzam się na Obirka, jest mi człowiek zupełnie obojętny. Tyle że nie mam zamiaru czytać jego twórczości bo jest dla mnie niewiarygodny. Wystarczy że posłuchałem jego wywiady i przeczytałem parę jego artykułów
Czyli kiedy biło? Wtedy jak sam twierdzi że stał po stronie Lutra? Śmiała teza nie powiem
Maria Magdalena napisał(a):Cenię sobie prof. Obirka za wiedzę i klasę z jaką rozstał się z zakonem. Myślę, że jego serce wciąż bije po ignacjańsku
Czyli kiedy biło? Wtedy jak sam twierdzi że stał po stronie Lutra? Śmiała teza nie powiem

