Gawain napisał(a): Choćby dlatego, że nie wszystko wiąże się z bezpieczeństwem kraju. Działania Gromu też nie są pokazywane w telewizji a może być powinny, bo w końcu mogą nawet mordować z premedytacją...
Działania Gromu nie są pokazywane nie dlatego aby opinia publiczna nie wiedziała co Grom robi ale przede wszystkim aby chronić sam Grom, jego członków oraz utrudnić infiltrację przez wrogie służby. Brak mediów na granicy jest głównie po to aby nie było obrazków z małymi dziećmi, głodującymi, odwodnionymi, wyczerpanymi ludźmi i trupami znalezionymi w lesie. Oraz działaniami naszych służb, które pewnie sporej części ludzi by się nie spodobały. Wszystko po to aby łatwiej budować obraz, że wszyscy uchodźcy to lubiący dupczyć krowy terroryści.
Cytat:Raczej myślę o tym w kontekście globalnym. Mamy tragiczną politykę zagraniczną i do tego w trymiga pojawiło by się sto różnych organizacji pożytecznych idiotów, płatnych lub nie. Mielibyśmy Polskich Tituszków alias Cycuszków, bijących kobiety i dzieci. Różaniec do Granic z tym typem co bronił kościołów, których nikt nie ruszał, jakichś czerwonych z tęczami, którzy by walili jakieś kocopoły w stylu uwielbienia dla Moli, Simonów Moli i byłby jeden wielki burdel, bo oprócz pilnowania granicy byłyby burdy ww., nagonka na bogu ducha winnych uchodzców i incydenty, o których by trąbił cały świat. Codziennie, non stop. Putin i Baćka dostali by chyba orgazmów wielokrotnych. A to tylko w momencie naganiania uchodzców. Co by było po wpuszczeniu? No ja dam se jajko uciąć, że atak na baraki, prowadzone przez jakichś "patriotów". Brak chęci przyjęcia uchodzców na Zachodzie, konieczność ich kwarantannowania... A jak już by zaczął pisać Der Spiegel i NY Time to nasze mądre władze odjebały by znowu spektakularny popis, aby na rodzimym rynku wytłumaczyć dlaczego PolExit to jedyne wyjście a Zachód to zło. Już tak próbują tłumaczyć, już w teb bębenek biją... I tu pytanie za tysiąc Sasinów, czemu niby Putin z Łukaszenką mieli by naprowadzać jakichś spokojnych i bezproblemowych imigrantów, skoro ani nie muszą, ani im to nie na rękę? Przecież wystarczy dodać smarków covidowca do czegokolwiek co ma styczność z uchodźcami i już się potęguje chaos tworząc, żywą broń biologiczną.
Przecież na granicę nie należy wpuszczać każdego. Wystarczy przedstawicieli akredytowanych mediów. Ponadto uchodźców można przyjąć, przeselekcjonować - tych podejrzanych zwyczajnie zgodnie z prawem w cywilizowany sposób deportować a reszta po prostu rozpłynie się w społeczeństwie lub szybko ucieknie z państwa pisowskiej wersji dobrobytu do Niemiec. W ciągu kilku ostatnich lat rząd PIS zezwolił na przyjazd do Polski kilkudziesięciu tysiącom (o ile pamiętam coś koło 60 tys.) imigrantów z państw gdzie muzułmanie stanowią ponad 80% ludności., I jakoś nie doprowadziło to do napięć społecznych. Ba! Gdyby media nie poruszyły sprawy to nikt nawet tego by nie zauważył.
Przeceniasz też możliwości Łukaszenki. Z tego co się orientuje cały proces wygląda tak, że on zwozi tych migrantów z krajów gdzie dzieje się źle obiecując, że bez problemów przekroczą granicę z EU. Więc dobór jest raczej losowy i nie ma tam jakiejś wzmożonej selekcji aby dobierać głównie łobuzów. A część z nich to prawdopodobnie realni uchodźcy z Afganistanu po przejęciu władzy przez tamtejszy odpowiednik PIS.
Covid? Myślisz, ze ktoś jeszcze boi się covida? To może zadziałałoby na początku roku 2020 a nie teraz. W momencie gdy dowolna szkoła jest pewnie większą bombą biologiczną niż wszyscy uchodźcy razem wzięci.
Cytat:No i kto dostanie po łbie? Rząd? Nie... Im to na rękę, beton lubi jak się ludźmi poniewiera. Dostanie Polska czyli my wszyscy, wstrzymane fundusze, dopłaty, kary płacone z budżetu... I rozpierdolny wizerunek bo materiałów byłoby sto razy więcej. W to, że zachowają się jak ludzie nie jestem w stanie uwierzyć.
Przeczysz sam sobie - najpierw piszesz, że medialne sprawozdawstwo z tego co się dzieje na granicy spowoduje naciski na rząd i ten będzie wpuszczał wszystkich a teraz, że wizerunki jak uchodźcy są traktowani twardą ręką przysporzy rządowi korzyści.
Jeżeli na granicy dzieje się coś złego to sprawa i tak wcześniej czy później wyjdzie i wizerunek będzie spierdolony. Już pojawiają się doniesienia o kilkuletnich dzieciach wraz z rodzicami przepędzanych tam i z powrotem przez granicę - najpierw przez służby białoruskie, potem przez polskie. Wystarczy poczekać na kilka małych truchełek tych dzieciaków, które raczej wcześniej niż później się pojawią - i sprawa będzie nie do ukrycia.
Dalej uważam, że media mogłyby przyczynić się do cywilizowanego rozwiązania tej sprawy. Tu nie chodzi aby wpuszczać każdego jak leci, ale jeżeli działania naszych służb narażają tych ludzi na utratę życia, bo nie ma wątpliwości, że wraz z ochłodzeniem coraz więcej tych ludzi będzie zwyczajnie umierać, to jest to zwyczajne barbarzyństwo. I niezły temat aby ktoś potem poszedł siedzieć, jeżeli zmieni się klimat polityczny i zostanie przeprowadzone rzetelne śledztwo.
Kurwa mać, jeżeli coraz częściej pojawiają się informacje, że państwo w którym mieszkam przegania zwyczajnie stosując przemoc ludzi z powrotem przez granicę, nawet gdy może oznaczać to dla tych ludzi poważne zagrożenie zdrowia i życia, to zaczyna mi się to bardzo źle kojarzyć. Bo od takiego traktowania obywateli innych państw nie jest daleka droga do traktowania w ten sposób własnych, niewygodnych dla państwa obywateli.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

