bert04 napisał(a):kmat napisał(a): Ogólnie wyniki są optymistyczne. AFD dostało po dupie i Linke dostało po dupie. Nikt nie lubi Giertycha i Leppera.
To nie Giertych i Lepper, to Braun i Zandberg, a tego pierwszego lubi ponad dwa razy więcej, niż drugiego. W tym kraju to nadal równie niepokojące, co w 1930. Zwłaszcza, że w tle rośnie fala przemocy bliskiej tej stronie. Hanau, Kassel, a ostatnio Idar-Oberstein.
Kurde. Aż tak jest źle? W sumie raz jakiś naziol z Turyngii podczas rozmowy na ławeczce z dziennikarzem żydowskim wypominał mu jego żydowską etniczność, ale myślałem, że von Brauny są tam jednak mniejszością z tym swoim "Skrzydłem". AFD nie jest bardziej takim ichnim PiSem z mniejszym komponentem socjalnym?
W sumie zabawne, że jakby dodać poparcie dla die Linke i AFD na terenie byłego NRD, to wyjdzie tak około wynik PiSu w Polsce. Wychodzi z tego, że Polskę patologizuje głównie postkomuna, a nie zabory czy czystki elit.
Sofeicz napisał(a): Równolegle z wyborami miało miejsce jeszcze jedno, dość ważne wydarzenie.
Chodzi o berlińskie referendum w sprawie wywłaszczenia i skomunalizowania 250.000 mieszkań od wrażych firm kapitałowych.
56% berlińczyków było za.
Przed socjalizmem nie ma ucieczki
https://www.donald.pl/artykuly/9WBSaCwZ/...ent=donald
A właśnie też miałem o tym pisać. Kogoś porąbało. Na szczęście ostatnio Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał, że nielegalne jest ustalenie maksymalnej wysokości czynszów w Berlinie, więc tym bardziej powinni uznać takie wywłaszczenie za nielegalne.
Berlin nie mógłby zbudować na kupionych podmiejskich gruntach (lub na swoich, jeżeli takowe posiada) masy tanich mieszkań na wynajem, a potem puścić z tej "nowej dzielnicy" szybkie metro do reszty miasta? Nie znam za bardzo sytuacji, ale lepiej zwiększyć podaż niż wywłaszczać prywatne majątki. :/
"I sent you lilies now I want back those flowers"


