[DziadBorowy]

Przyszło Ci do głowy może, że są w okolicy takie państwa, których przetrwanie na tę chwilę zależy od skutecznych działań - niekoniecznie od razu kinetycznych, może starczy napięcie muskułów - Wojska Polskiego? Że NATO nie jest po to, żeby Hameryka obroniła Polskę, tylko żeby Polska obroniła Litwę?

Ale przecież to napinanie muskułów jest adresowane nie do Putina, bo po pierwsze on na to się nie nabierze a po drugie te 250 tysięcy to i tak na niego mało, a głównie do elektoratu, który ma widzieć, że PIS wzmacnia wojsko.

Problem w tym, że realne działania to wojsko osłabiają. Mamy decyzją polityczną wszystkie główne dywizje pancerne przesunięte na wschód, dzięki czemu znajdują się w zasięgu artylerii stacjonującej na Białorusi oraz rakiet dalekiego zasięgu odpalanych w Rosjii a sensowna koncepcja oparcia obrony o linię Wisły i wyprowadzania ewentualnych kontruderzeń upadła bo nie wymyślił jej pisowski przydupas. Mamy miliardy wydane na efektowne F-35 których możliwości nie wykorzystamy nawet w połowie, bo nie jesteśmy w stanie. Mamy pomysł zakupu 250 Abramsów, który jest bezsensowny zważywszy na to, że mamy już czołgi podstawowe innej konstrukcji. Żadne państwo na coś takiego nie może sobie pozwolić - ale co tam, nas stać.
Mamy za miliardy system Patriot, który jest w stanie realnie chronić obszar o powierzchni Warszawy. W międzyczasie ostatni okręt podwodny utracił zdolność operacyjną.

Te 250 tysięcy zawodowych żołnierzy to jest przecież hucpa. Obecnie nie jesteśmy w stanie realnie utrzymać zdolności operacyjnej przy znacznie mniejszej liczbie i poza nielicznymi zmodernizowanymi jednostkami większość służby zawodowej to zwyczajny skansen. Przy obecnym poziomie finansowania będzie chyba tak, że te dodatkowe 150 tysięcy puści się szturmem na okopy przeciwnika aby zdobyli sobie broń na wrogu a do odwrotu będą ich zniechęcać jakieś bojówki Bąkiewicza z ckm-ami.
Natomiast jeżeli znajdą się dodatkowe pieniądze to prawdopodobnie zostaną wydane na jakiś sprzęt dobrze prezentujący się w mediach - a nie koniecznie taki, który faktycznie wojsku potrzeba.

Dużo lepiej dla bezpieczeństwa kraju, byłoby aby zakończyli ten idiotyczny spór z Unią Europejską, za którego prowadzenie dostali ostatnio gratulacje i podziękowania prosto z Rosji.