Ja to widzę odwrotnie. MM jest na fali, która go pogrąży. Przynajmniej tak to jest przedstawiane - po co MM - skoro nic nie potrafi ugrać. I dobra twarz MM, był taki na początku, stopniowo zaczęła upodabniać się do ZZ, a apogeum to grożenie 3wojną, więc to na nim wywierana jest presja.
I debilny PiS przekroczył granicę, której nie powinien, gdzie radykalne rozwiązania stają się standardowymi.
I debilny PiS przekroczył granicę, której nie powinien, gdzie radykalne rozwiązania stają się standardowymi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

