lumberjack napisał(a): Ale tak se myślę - kiedyś, za młodu, to człowiek miał rozbudowane poglądy w każdym aspekcie. Teraz mój światopogląd ogranicza się do tego, że chciałbym kotleta i kaszankę; żeby wszyscy się ode mnie odjebali, pozwolili w spokoju zapierdzielać i utrzymać rodzinę i tyle. Już żadnych niby mega szczytnych idei. Po prostu nie być chujem, dać żyć innym i tego samego oczekiwać od otoczenia.
Czyli stałeś się typowym bourgeois.
Trocheś za młody na takie cuś.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.


; żeby wszyscy się ode mnie odjebali, pozwolili w spokoju zapierdzielać i utrzymać rodzinę i tyle. Już żadnych niby mega szczytnych idei. Po prostu nie być chujem, dać żyć innym i tego samego oczekiwać od otoczenia.