https://subiektywnieofinansach.pl/stopy-...-inflacja/
Zamiast tego mamy podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy oraz Nowy Ład, który jeszcze do inflacji dołoży. Ciekawe co dzisiaj zrobi RPP - rynek oczekuje podwyżek stóp, ja też tak sądzę, ale z drugiej strony wcale nie byłbym zdziwiony gdyby nie zrobili nic,
Cytat:Co więc rząd mógłby zrobić, gdyby chciał zdusić możliwie szybko inflację? Cóż, działania trzeba by wziąć przynajmniej częściowo z podręcznika znienawidzonego przez tzw. „nową ekonomię” Leszka Balcerowicza. A więc:
>>> czasowe obniżenie niektórych podatków obciążających ceny: gdyby rząd miał do dyspozycji pieniądze zaoszczędzone w lepszych czasach (a nie ma, bo wszystkie szły na socjal), mógłby teraz obniżyć podatek VAT na niektóre towary, np. paliwo, czy podstawowe artykuły konsumpcyjne, zmniejszyć podatki w cenach energii, podatek handlowy, czy bankowy (rząd robi odwrotnie – podatki podnosi)
>>> wprowadzenie podatku od ponadprzeciętnego wzrostu wynagrodzeń: był kiedyś taki podatek, nazywał się „popiwek”. Powodował spadek realnych dochodów pracowników, ale inflację spowalniał koncertowo
>>> zamrożenie wzrostu płacy minimalnej i płac w budżetówce: okrutne (płaca minimalna w Polsce rośnie może i za szybko, ale wciąż nie jest wysoka), ale skuteczne jako broń w walce o przerwanie wyścigu płacowo-cenowego
>>> ograniczenie programów socjalnych (bony zamiast gotówki): zmiana sposobu, w jaki można wydać pieniądze z zasiłków (bony zamiast gotówki do ręki) mogłaby zmniejszyć konsumpcję, a rząd mógłby przekierować pieniądze np. do usług publicznych (żłobki, przedszkola, opieka nad dziećmi)
>>> wprowadzenie preferencji podatkowych dla inwestycji: polski wzrost gospodarczy oparty jest na konsumpcji, gdyby udało się przekierować większy strumień pieniędzy na inwestycje, mogłaby spaść presja inflacyjna
>>> opóźnienie „Polskiego Ładu”: to program gospodarczy, który działa proinflacyjnie. Są tam dotacje do wkładu własnego na mieszkania, dodatki finansowe dla rodzin oraz wzrost podatków dla małych przedsiębiorstw i usługodawców. Socjalna część „Polskiego Ładu” wzmacnia popyt, a podatkowa – stymuluje wzrost cen usług.
Zamiast tego mamy podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy oraz Nowy Ład, który jeszcze do inflacji dołoży. Ciekawe co dzisiaj zrobi RPP - rynek oczekuje podwyżek stóp, ja też tak sądzę, ale z drugiej strony wcale nie byłbym zdziwiony gdyby nie zrobili nic,
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

