Mustafa Mond napisał(a): To są preteksty. Jak ludzie mają poczucie, że jest im pod danymi rządami źle, to byle pretekst wystarczy do skandalu. Jak się dostaje pieniążki, a dodatkowo siłą rzeczy (koniunktura) się wiedzie coraz lepiej, to rządzący są cacy choćby nie wiem co, a przynajmniej dostaną ten głos. Jak przestanie być różowo, to znowu pojawią się preteksty.
Nie przekonuje mnie to do końca. Przecież za PO też źle nie było, pensja średnia rosła, pensja minimalna rosła nawet bardziej niż teraz. Inflacja była w ryzach - momentami mieliśmy nawet deflację. Tutaj różnicą jest jedynie 500+ ale w ciągu 6 lat od wprowadzenia powinno ono stracić już urok nowości i przestać być czynnikiem łagodzącym kolejne przekręty władzy.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że PIS jest znacznie bardziej skuteczny w propagandzie sukcesu niż PO.
Z drugiej strony w państwach zachodnich dużo mniejsze skandale prowadzą do dymisji polityków lub wręcz całych rządów. Wydaje się więc, że za PIS tolerancja polskiego społeczeństwa na robienie rozmaitych wałów zwyczajnie wzrostła.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

