lumberjack napisał(a): Smak też jakoś dziwny. Test se zrobiłem - batonik kokosowy - czuję słodkość, ale nie czuję kokosa. Pstrąg smażony - czuję słoność, ale nie czuję, ze jem rybie mięso.To jest właśnie utrata węchu. Większość z tego, co uważamy za doznania smakowe to w istocie zapachy. Smak sensu stricte to słodki, słony, kwaśny, gorzki, to co Japończycy nazywają umami i raczej niewiele więcej. Jeszcze powinieneś czuć ostrość i reagować na mentol, bo to receptory temperatury.
Swoją drogą ciekawe co się jeszcze utrzymuje po utracie węchu.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

