DziadBorowy napisał(a): Niedzielskiemu zasadniczo nie zazdroszczę. W sumie to jeden z najlepszych ministrów w tym rządzie. Widać ewidentnie, że chce coś odnośnie pandemii działać - ale partyjna wierchuszka na to nie zezwala. A jak się to wszystko wysypie - a wysypać się raczej musi - to będzie służył jako minister zdrowia za kozła ofiarnego.W ogóle fatalnie być takim ministrem zdrowia. Wyobrażam sobie, że kiedy chce coś zamknąć albo wprowadzić obostrzenia, to zaczynają się naciski, bo akurat w danej branży prowadzi interesy czyjś pociotek.
W ogóle czarno widzę jakiekolwiek restrykcje w naszym społeczeństwie. Pamiętam, co się działo na początku epidemii. Nawet osoby, które miałam za rozsądne, poparły tzw. strajk przedsiębiorców.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

