Sofeicz napisał(a):Żarłak napisał(a):Sofeicz napisał(a): Powtarzam po raz n-ty:
- ropa i gaz po 40 dolców, Putin miły i układny,
- po 80 dolców - Putin zaczyna powarkiwać,
- po 140 dolców - Putin rozrabia jak diabeł tasmański.
To przy 140 nic nigdy nie zrobił.
Jak to nie zrobił - najechał Ukrainę, jakbyś zapomniał.
Potem zadziałał Obama i do spółki z Saudami zbili cenę do 70.
I się Wołodia chwilowo uspokoił.
ja widzę że było około $120, ale może to też się liczy jako 140. Gruzja była przy wyższych. Wniosek z tego taki, że 5 lat pozwoliło na zrobienie większej akcji na Ukrainie przy niższych cenach ropy. To jak to można odnieść do obecnej sytuacji? mamy około $80.
W każdym razie coś może być na rzeczy. Pojawiają się informacje, że cały czas przestawiają złom czy siły w pobliże granic Ukrainy. Zdążyłem się zorientować, że z celów strategicznych w obrębie Ukrainy mogą być zainteresowani przynajmniej dwoma. Jeden to kanały doprowadzające wodę na Krym, które Kijów zablokował, a drugi to rozbudowywany port w Berdiańsku nad M.Azowskim. Dwa ciernie, które uwierają Kreml. Jest jeszcze nawet trzeci. Kilka tygodni temu Ukraińcy po raz pierwszy użyli drona bojowego do zniszczenia rosyjskiej artylerii na pozycjach donieckich partyzantów. Czas gra na niekorzyść Moskwy, więc jakaś prewencyjna wojenka może im się przydać. Czego nie zrobią, to będzie źle albo gorzej.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

