lumberjack napisał(a): To ma być taka kara za świadome niezaszczepienie się i narażenie na ciężki przebieg choroby?
A co jeśli ktoś świadomie codziennie pije x piw, wypala x papierosów lub zjada x słodyczy/chipsów/innych przekąsek? Niech se sam opłaca leczenie raka, cukrzycy albo rehabilitację po zawale lub wylewie.
Po pierwsze składki są zbyt niskie, po drugie system nieefektywny i niezorganizowany, profilaktyka prawie leży itd.
Państwo polskie celowo spycha profilaktykę na margines żeby później ponosić większe koszty lecząc ludzi późno zdiagnozowanych. Jeśli kiedyś system przestałby być stawiany na głowie, to priorytetowa profilaktyka byłaby przepustką do niskich składek. Badam się, dbam o siebie to płacę 100%, a jeśli nie chorowałem w poprzednim roku, to mogę sobie otrzymać zwrot albo odliczyć podatek za niekorzystanie ze służby zdrowia, dostając powiedzmy 25% za niewykorzystane usługi (czyli składka efektywna 75%, a nie 100%). Jeśli dużo chorowałem to nie dostaję refundacji i płacę 100%. Jeśli nie dbałem o siebie i zachorowałem to płacę więcej niż 100% w danym roku i kolejnych. Unikam badań profilaktycznych to zawsze ponad 100%.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

