zefciu napisał(a):kmat napisał(a): Te sztandarowe JOWy to przecież typowy przykład, postulat, który się Kukizowi przydarzył.Ale nie przydażył się przypadkowo. To była bezpośrednia odpowiedź na wtopę PO, która proponowała wprowadzenie JOW-ów, wspierała jakieś zbieranie podpisów i potem się z tego wycofała. Jest to dowód na to, że Kukiz właśnie po to powstał, żeby zebrać ludzi zawiedzionych PO, którzy nie zagłosują na PiS.
Zefciu ma rację.
Cytat:Andrzej Duda w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył głosy 59,4 proc. osób, które w pierwszej turze wybrały Pawła Kukiza - wynika z sondażu exit poll ośrodka Ipsos.
https://tvn24.pl/polska/duda-przejal-pra...a-ra545264
Czy gdyby Kukiz w wyborach nie kandydował, to te 1,8 mln głosów brałyby udział w 2 turze? Różnica pomiędzy Dudą, a Komorowskim wynosiła ok. 0,5 mln głosów. Bez mobilizacji części osób w I turze, mogłoby Dupie zabraknąć głosów do wygranej, bo ci wyborcy w ogóle nie poszliby na wybory.
To co robił Kukiz potem jest już mniej ważne. Bez wątpienia swoim "politycznym występem" umożliwił rządzenie PiS i nadal to robi. No to gdzie ma przywiązane sznurki?
Tak jak ostatnie wybory były wyborem cywilizacyjnym, tak całą scenę polityczną należy od teraz pod tym kątem postrzegać. Dwa różne bieguny i zwroty w wartościach i sposobie organizacji.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

