Ano właśnie, jak postawa polskiego kościoła z pewnością może zachęcać do antyklerykalizmu i odstraszać od praktyk religijnych zniechęcać do katolicyzmu i chrześcijaństwa w ogóle to już do samego odrzucenia wiary jako takiej nie jest to argument wystarczający. Więc jak z tezą, że kościół w Polsce masowo produkuje antyklerykalnych deistów się zgodzę to z tą, że produkuje ateistów już nie bardzo.
Co najwyżej taki antyklerykalny deizm przy zaprzestaniu praktyk religijnych może stoponiowo potem przeradzać się w angostycyzm lub ateizm.
Co najwyżej taki antyklerykalny deizm przy zaprzestaniu praktyk religijnych może stoponiowo potem przeradzać się w angostycyzm lub ateizm.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

