Jest mi trochę żal Gladiatora, że przy swojej inteligencji zmuszany jest udawać skończonego idiotę, który zupełnie nie rozumie, o co chodzi. W sporze o wolność mediów nie chodzi przecież o to, że bierzemy TVN, przyrównujemy tę telewizję do jakiegoś wzorca „niezależności” i na tej podstawie bronimy tej telewizji „bo jest niezależna”. Bronimy TVN, bo państwo chce się jej dobrać do dupy. To nie TVN jest na ławie oskarżonych, tylko ustawa wymierzona w TVN.
Gladiator oczywiście doskonale rozumie, ale broniąc działań swoich mocodawców musi udawać upośledzonego. Strasznie smutno się na to patrzy.
Gladiator oczywiście doskonale rozumie, ale broniąc działań swoich mocodawców musi udawać upośledzonego. Strasznie smutno się na to patrzy.
