bert04 napisał(a): OK, nie będę zdradzał więcej, ale nie traktuj moich słów zbyt dosłownie. Sam rozpoznasz bez trudu, co miałem na myśli.Moje wrażenie z czytania końcówki Trylogii Husyckiej było takie, że AS w pewnym momencie stwierdził „ojapierdolę, tyle wątków otworzyłem, a muszę już kończyć; szybko zamykać zamykać”. Szkoda — w Trylogii Husyckiej widać ogólnie znacznie lepszy warsztat pisarski, niż w Wiedźminie. Ale nieumiejętność kończenia książek to choroba fantastyki.
|
Wiedźmin Bagińskiego
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
