Sebrian napisał(a): @Osiris i @Gawain
A no nie - Eskel, najbardziej roztropny i ludzki z ekipy, został tu wykreowany na nabuzowanego, czupurnego podlotka. No i teraz pora na drugie, bo bezpośrednio z nim wiążę się impreza w wiedźmińskim siedliszczu. Eskel sprowadzający do zamku dziwki... poważnie? Ale to jeszcze nic. Kiedy doszło do jatki, panie zostały odesłane. Ciri powiedziała im, którym skrzydłem zamku mają iść i dawaj - pośród zimowej zawieruchy grupka kobiet w zwiewnych sukienkach wraca z ukrytego pośród gór siedliszcza - które nawet Triss uznaje jako miejsce, gdzie mało kto potrafi dotrzeć - do ciepłej karczmy. Proste kobity, a zdolności orientacji przestrzennej jak oficerowie Nilfgardu, pogratulować.
tystą
Ano właśnie. Fabularnie było to zupełnie bez sensu. Pomijam już to, że Kaer Morhen to było miejsce, którego lokalizacja utrzymywana jest w tajemnicy. Przecież te panie niczemu konkretnemu tam nie służyły. Imprezę równie dobrze można było przedstawić w wiedźmińskim gronie jako zwyczajną popijawę. Jeszcze gdyby Eskel po przemianie zrobił wśród nich jakąś krwawą jatkę - mogło to wówczas uprawdopodobnić późniejszą decyzję Geralta, A tak? "Którędy do wyjścia? Tam! Ok to my już pójdziemy". Zupełnie nie rozumiem po co to ten wątek został wsadzony do tego odcinka.
Cytat:Sześć odcinków za mną i niezależnie od tego co pokażą dwa ostatnie, czuję zawód.
Też jestem na tym etapie i zawodu nie czuję. Ale nie spodziewałem się po tym serialu nic dobrego. Ogólnie oceniłbym go jako "ujdzie". I już pal sześć zgrzyty fabularne i znaczące oraz moim zdaniem niepotrzebne odejście od pierwowzoru. Największą bolączką tego serialu jest to, że mało angażuje widza a momentami nawet ociera się o nudę. Ocena byłaby trochę gorsza - ale uratował ją nieco 6 całkiem niezły odcinek.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"


