Rowerex napisał(a): Ciekawe byłyby statystyki pokazujące odsetek wrednych chujów w społeczeństwie.
Wydaje mnie się, że większość ludzi przychodzi do sklepu kupić sobie to co sobie upatrzyli i tyle. A nie po to by powrzeszczeć na pracownika sklepu.
W Biedronkach i Lidlach zauważyłem, że niektórzy ludzie prują się do ekspedientek, żeby więcej kas było uruchomionych. Rozumiem, że można być wkurwionym stojąc w długiej kolejce do jednej kasy, ale to nie wina pracowników tylko polityki sklepu.
Rowerex napisał(a): Artykuł jasno pokazuje, że klient będący taką jednostką może sporo zyskać, ponadto pokazuje, że pracownicy są od zadowalania nawet wrednych chujów-klientów i na równo stawia chuja-klienta z chujem-przełożonym, bo skoro chuj-klient ma zawsze rację, to chuj-przełożony też dla podległego pracownika chujem być musi, bo inaczej sieć straci wiarygodność w oczach nie tylko chuja-klienta, ale i każdego innego.
Jeśli ktoś uważa, że warto być chujem, żeby dostać bon 50 zł, to taka osoba jest po prostu chujem. Nie wiem czy normalny człowiek uzna, że chujowym zachowaniem może sporo zyskać. Za 50 zł samego siebie pozbawić godności niegodnym zachowaniem to wg mnie marny zysk.
A już ci chujowi przełożeni nic w ogóle nie zyskują tym swoim poganianiem.
Rowerex napisał(a): A użyłeś słowa "standard"? A przeniosłeś to na wszystkie branże? Więc o co Ci chodzi?
O to, że nie powinno tak być. To, że coś jest regułą nie znaczy, że jest ok.
Rowerex napisał(a): Zmienić? Przy opisywaniu podobnych spraw w jakimś urzędzie państwowym wali się w takich artykułach konkretnymi nazwami urzędów, instytucji i często nazwiskami. Ale jak trzeba opisać coś o firmie prywatnej będącej być może częścią zagranicznego holdingu, to optyka piszącego nagle znacząco się zmienia - tu żadna nazwa firmy nie padnie, a nawet imiona bohaterów są w większości zmienione.
Masz rację. Powinno być wszystko konkretnie opisane.
Rowerex napisał(a): No i autorka na końcu pyta rzecznika prasowego całej sieci handlowej? I czego ma się spodziewać, że ten weźmie bat i rozgoni towarzystwo osobiście? Albo że powie "tak przyznaję, u nas pracownicy to nic nieznaczące pionki, bo dla naszego szefostwa liczy się wyłącznie kasa, zarżnięcie naszej konkurencji i panowanie nad tym rynkiem"?
Rzecznik wypalił standardową na taką okazję sztampową formułkę będącą połączeniem demagogii, populizmu i autoreklamy - takich formułek uczy się na wewnętrznych szkoleniach i trzeba je mieć wykute na pamięć, ew kopiuj-wklej.
Zakładam, że autorka tak czy srak chciała też pozwolić wypowiedzieć się drugiej stronie. A te oklepane formułki są również odpowiedzią urzędów kiedy powstają o nich jakieś artykuły.
Rowerex napisał(a): Artykuł na początku wali w gały tekstem "Kodeks pracy tu nie istnieje" - więc ja mam pytanie, skoro nie istnieje, to gdzie zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy? Dlaczego nazwa Państwowa Inspekcja Pracy w ogóle się w artykule nie pojawia?
Ogólnie w Polsce chyba nikt nie ma wiary w PIP. Bo powszechnie się wszelkie zalecenia kodeksu pracy łamie. A PIP to jest od tego, żeby przyjechać i zbadać sprawę jak już się jakaś tragedia wydarzy.
Rowerex napisał(a): A jeżeli PIP nie pomoże, to może Kodeks Pracy nad którego przestrzeganiem PIP teoretycznie czuwa jest w każdej branży tylko teoretyczny, a więc to że "Kodeks pracy nigdzie nie istnieje" jest tak oczywiste jak to, że słońce świeci?
O, to to. Dokładnie tak.
Rowerex napisał(a): Gdyby autorka cokolwiek bąknęła o tym, że za jej pomocą pracownicy złożyli zawiadomienie do PIP, to bym przez to jedno bąknięcie odebrał artykuł nieco inaczej - a tak, zrobiła reklamę sieci handlowej co to "pod każdym względem dba o zadowolenie każdego chuja-klienta, a nawet takowych nagradza za bycie chujami"
Nie wiem no. Dla mnie to antyreklama.
Rowerex napisał(a): P.S. Zadaj sobie pytanie co by było, gdyby w artykule padła konkretna nazwa sieci i weź pod uwagę szerokie grono odbiorców, w tym szefostwo sieci, rzecznika, prawników owej sieci, autorkę itp...
Tak powinno być.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

