Duda nigdy nie wykazywał objawów tak dalekowzrocznego myślenia ani tak silnej woli (ironia). Nie sądzę, żeby urwał się z łańcucha. Raczej łańcuch trzyma teraz kto inny.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

