Sofeicz napisał(a): PS. Wszystko się zgadza z relacjami lekarzy, którzy obserwują to na OIOMach, gdzie ciężko chorzy ledwo dyszą, a i tak kipią ze złości negując albo oskarżając wszystkich o spiski i knowania.
To się nadaje na jakąś pogłębioną analizę psychiatryczną.
Taka ogólna refleksja, że ostatnie dwa lata podważyły moją wiarę w ludzki rozum. Czasem jak ogląda się jakieś filmiszcza o tzw. ciemnych wiekach, polowaniach na czarownice czy innych zabobonach, to się wkurzałem na autorów, że tak badziewiasto opisywali nieracjonalne reakcje ludzkie. Dziś myślę, że po tym jak na całym świecie (nie, nie tylko w Polsce) rzesze kowidiotów mają się dobrze, że już nie będą wątpić w siłę ludzkiej głupoty. Tak jakby idiotyzm był instyntkem naturalnym, skrytym i tłumionym pod warstwami cywilizacji i kultury, ale wychodzącym przy najdrobniejszym kryzysie.
I jedynie słabą pociechę mam w tym, że taka globalna katastrofa pokazała, że jest to też problem globalny. To nie tylko problem społeczeństwa w Polsce czy w USA, gdzie mogą wygrywać takie partie jak PiS czy osoby jak Trump. Fale demonstracji w Niemczech pokazały mi, że to są mechamizmy uniwersalne, tylko nie wszędzie równie mocno rozwinięte (równie silnie tłumione). W sumie to jednak nie jest żadna pociecha, jak się nad tym zastanowić dłużej.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

