Gawain napisał(a): BTW. Wesołych Świąt! Żeby się darzyło!Wesołych? Tak. Lepsze są święta wesołe niż smutne, bo tak się niektórym zdarza, że święta bywają smutne. Życzenie „Wesołych Świąt”, a jeszcze lepiej „Spokojnych Świąt” jest zawsze akuratne.
Ale „żeby się darzyło” – no, tu już mamy problem. Bo życzysz komuś, by się „darzyło” i temu komuś od tego momentu zaczyna się „darzyć”, ale ten ktoś nie widzi tego, że mu się „darzy” i te Twoje życzenia odbiera jak przekleństwo –
… jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście: wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną….
Choć mu się „darzy”, to nadal z mozołem uprawia swą ziemię, tę ziemię – nie widzi swojego szczęścia, bo co innego wybiera.
Grzech Judy jest zapisany żelaznym rylcem, wyryty diamentowym ostrzem na tablicy ich serc…
Ja, czegoś innego życzę.
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi.
Co to jest "Pan"? Też o tym będzie, ale nie teraz, teraz nie mogę.

