Iselin napisał(a): Jeśli ktoś mówi, że straci kilka stów rocznie w stosunku do starych przepisów, to informacja, czy tej osobie zostanie na rękę 100 tysięcy, czy dwadzieścia tysięcy, mówi dość dużo. Na przykład w kontekście narzekania tejże osoby, że tu się nie da żyyyyyć.
Teoretycznie nic nikt nie powinien tracić do momentu aż nie zarabia nieco ponad te 11 000 brutto miesięcznie. Problem niższych zarobków zgłaszają głównie nauczyciele, mundurowi i reszta budżetówki. Obstawiam, że taka kwota zarobków w tych branżach raczej nie należy do zbyt częstych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

