Iselin napisał(a): Natomiast księgowi też mogliby się nauczyć informować pracowników o czymkolwiek. PIT-2 to nie jest nowy wymysł, a dowiedziałam się o nim w zeszłym roku. Kadry w pracy lata temu nie poinformowały mnie o czymś takim. Podobnie jak o możliwości wpłaty składki na PZU, ale o tym dowiedziałam się szybko, bo miałam wypadek i okazało się, że mogłabym dostać odszkodowanie, gdybym tę składkę płaciła.
Przecież to było robione na szybko, z tak krótkim vacatio legis, ze sami księgowi nie mieli czasu porządnie zapoznać się z treścią nowych przepisów a co dopiero szkolić z nich pracowników.
Zresztą księgowy nie jest raczej uprawniony do doradztwa w zakresie podatkowym.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

