lumberjack napisał(a): To lepiej, żeby nad wszystkim miał kontrolę Putin?
Lepiej od czego? Od kompletnego chaosu? Weź sobie za przykład Irak, po obaleniu Saddama Husseina. Albo Syrię, po próbie obalenia Assada. I teraz wyobraź sobie, że ISIS czy inne taliby trafiają na magazyny rzeczywistych międzykontynentalnych rakiet balistycznych z wielokrotnymi głowicami termonukleranymi. Zamiast scenariuszy z wjeżdżaniem ciężarówkami czy atakami nożowników w stolicach Europy miałbyś grzyby atomowe nad stolicami Europy.
Za czarny scenariusz? To dajmy scenariusz mniej czarny. Syria ma 15-20 milionów obywateli. Irak ok. 40 milionów. Rosja to ponad 140 milionów. przelicz to sobie na liczbę uchodźców. Uwzględniając to, że tym razem ci uchodźcy nie musieliby przepływać przez Morze Sródziemne czy przedzierać się przez Bałkany.
Cytat:Nie wiem jaka jest Syria w wersji maksi. Mi się widzi rozpad Rosji tak jak kiedyś rozpadło się ZSRR.
Bo Ci się marzy granica z Chinami na Uralu? Człowieku, tylko w dowcipach takie rzeczy. W rzeczywistości byłbyś pierwszy, który by marudził na skutki chaosu i opotował przeciw wpuszczaniem "ruskuf" do naszego kraju.
Cytat:To może od razu podaj numer konta na który mamy wysyłać hajs na wsparcie Putina. Aby tylko rewolucji ne było.
Wyobraź sobie alternatywną oś czasu, w której nie ma rewolucji październikowej. Może II RP by była mniejsza, ale ile istnień ludzkich by się ocaliło, może nawet II WS by się uniknęło? Ale było jak było, tylko dlatego, że w Niemczech ktoś wsadził Lenina do zaplombowanego wagonu i przewiózło przez granicę.
W rzeczywistości tak Rosja 1917 jak i 2022 jest tykającą bombą. Bomby się rozbraja, powoli i ostrożnie, po czym transportuje w bezpieczne miejsce. Można też walić w bombę młotkiem. W obu przypadkach bomba znika, ale efekty walenia młotkiem są nieco bardziej drastyczne, zwłaszcza dla otoczenia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

