https://www.scigacz.pl/Przetarg,na,nowe,...ZF3gvU44kQ
Ciekawe kto z pisowskiej policji wziął kasę od Skody i ile wynosiła ta łapówka.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...v,79cfc278
To niech jebany rząd poniesie ten koszt. Niech komornicy zlicytują prywatny majątek członków rządu i oddadzą go Czechom. Będzie to prawdziwie patriotyczne poświęcenie rządu.
Cytat:Niedawno pojawiła się informacja, że policja chce kupić 100 nowych nieoznakowanych radiowozów. Warunki przetargu są dość precyzyjne, czemu sprzeciwił się jeden z dilerów.
O sprawie pisze Dziennik.pl. Jeden z salonów wysłał do Komendy Głównej Policji pismo, w którym kwituje opis przedmiotu postępowania przetargowego i jego punktację jako faworyzowanie konkretnego modelu samochodu. Policja szuka aut z silnikiem benzynowym, które rozpędzą się do setki w czasie poniżej 6 sekund. To wyklucza samochody elektryczne i wszystkie rodzaje hybryd. Moc silnika nie może być niższa niż 190 KM, a długość musi wynosić przynajmniej 4750 mm.
Jeden z salonów wskazuje na szczegół z punktacji postępowania przetargowego. Okazuje się, że policja wysoko ceni tylne poduszki boczne, za które daje 10 pkt. Przedstawiciel salonu poszedł jeszcze dalej i twierdzi, że po prostu ktoś w policji postanowił ukierunkować przetarg na Skodę Superb w wersji Ambition 2.0 TFSI 206 kW 4X4 AT, która w bazowej wersji kosztuje 150 tys. zł. Choć na specyfikację łapią się też VW Aerton i KIA Stinger, to nie mogą one konkurować ceną ze Skodą.
Diler zwrócił się do KGP z prośbą o rozważenie możliwości zmiany parametrów technicznych pojazdów, które mogą stanąć do postępowania. Pismo jest dość długie, a policja postanowiła odpowiedzieć zwykłym "Dzięki za info" w postaci "Zamawiający informuje, że nie wyraża zgody na zaproponowane rozwiązanie i podtrzymuje zapisy Specyfikacji Warunków Zamówienia."
Ciekawe kto z pisowskiej policji wziął kasę od Skody i ile wynosiła ta łapówka.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...v,79cfc278
Cytat:Komisja Europejska poinformowała w czwartek na konferencji prasowej, że wysłała do Polski dwa wezwania do zapłaty kar dotyczących kopalni Turów i jak dotąd nie otrzymała pieniędzy. Rzecznik KE Balazs Ujvari przekazał, że zgodnie z procedurą jeśli nie otrzyma pieniędzy, potrąci środki z funduszy należnych z budżetu UE.
20 września Trybunał Sprawiedliwości UE na skutek czeskiego wniosku nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Rzecznik rządu Piotr Müller, komentując stanowisko KE, podkreślił, iż rząd "zasadniczo nie zgadza się" z decyzją TSUE o nałożeniu kary na nasz kraj, ponieważ - jak ocenił - "wykracza poza kompetencje UE".
— W związku z tym, to, co możemy robić, to czekać na działania Komisji Europejskiej w tym zakresie. Jeżeli Komisja Europejska będzie chciała ostatecznie, w sposób naszym zdaniem niezgodny z przepisami prawa unijnego potrącić te środki z tych środków, które są przekazywane do budżetu polskiego, to oczywiście zawsze może tak zrobić, natomiast bezpieczeństwo Polaków pod kątem energetycznym jest dla nas najważniejsze —oświadczył Müller.
Dodał, że rząd "jest w stanie ponieść koszt, który zabezpieczy polskie rodziny przed wyłączeniem energii elektrycznej dla kilku milionów ludzi".
To niech jebany rząd poniesie ten koszt. Niech komornicy zlicytują prywatny majątek członków rządu i oddadzą go Czechom. Będzie to prawdziwie patriotyczne poświęcenie rządu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

