Gawain napisał(a): To nie te czasy, w których wojna by się opłacała. Nikt za Tajwany i Krymy umierać nie będzie.
Wojna nie opłacała się już w 1938, ale i wtedy nikt nie chciał umierać za jakieś Sudety, Pragę czy Gdańsk. Problem jest w tym, że wojna najbardziej nie opłaca się bogatym. Dla biednego to już kalkulacja może inaczej wyglądać.
Cytat:Jedyne co nas czeka to najwyżej zimna wojna i Gwiezdne Wojny 2.0 żeby dorwać się do zasobów i spektakularnie przenieść możliwości rozgrywania tej gorącej w kosmos. Głupi Covid przerwał łańcuchy dostaw i powstała zapaść, konflikt by globalizację poszatkował i najwięksi straciliby najwięcej.
Europa w zasadzie ma jedynie możliwość wojny gospodarczej, z wszystkich innych środków sama się wyzbyła. Co do USA, kiedyś powiedzieli "Europe first", tym razem mogą mieć inne priorytety. W końcu przez zasoby własne i sojusznicze (AS) nie są tak samo uzależnieni od paliw kopalnych, mogą wprowadzić embargo na Rosję i spoko, a skoncentrować się na tej stronie planety, gdzie mają więcej do stracenia gospodarczo.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

