Stoik napisał(a): Zgoda, że to nie widzimisię - są ku temu tyleż racjonalne co egoistyczne powody. Po prostu medycy znaleźli w pandemii okazję by zarobić i się nie narobić. Od zawsze narzekali na hipochondryków szturmujących SORy i przychodnie (być może równie kłamliwie co teraz);
Czy Twoim zdaniem moce przerobowe polskiej służby zdrowia są na tyle duże aby leczyć zwykłych pacjentów w trybie normalnym tak jak dotychczas i zarazem zająć się napływem "nadmiarowych" pacjentów covidowych ?
Cytat:w 2021 przyszła kolej na antyszczepionkowców, mimo że 2020 (rok bez szczepionek) widział odciążenie w porównaniu z 2019 (rokiem bez wirusa). Logicznie rzecz biorąc zeszły rok jest papierkiem lakmusowym, którym można przetestować konkurencyjne hipotezy dot. przyczyny niewydolności systemu (sztucznie wykreowana vs organiczna).
Proszę wskazać dane z których wynika odciążenie z 2020 roku w stosunku do roku 2019.
Cytat:. Jeśli to tylko kwestia szczepień to nadmiarowych zgonów powinno być wówczas mniej. Było więcej. Hipoteza sfalsyfikowana
Jak ja uwielbiam gdy "koronasceptycy" biorą się za falsyfikowanie czegokolwiek.
Nadmiarowe zgony są wypadkową wielu wartości, z których szczepienia są tylko jednym z nich. Dodatkowymi są chociażby poziom mobilności społeczeństwa czy też intensywność kontaktów między ludźmi, poziom zakażeń, zjadliwość aktualnego szczepu wirusa (2020 to wariant pierwotny, 2021 to groźniesze warianty alfa i delta). Nie bez znaczenia jest to, że 2020 to w zasadzie tylko jedna jesienna fala. 2021 dwie fale - zimowo-wiosenna i jesienno-zimowa.
Wystarczy spojrzeć jaki odsetek hospitalizowanych i zmarłych w konkretnych grupach wiekowych stanowią niezaszczepieni a jaką zaszczepieni w stosunku do wielkości tych grup.
Cytat:Co do "durni" - podnoszenie do rangi jakiegoś imperatywu moralnego unikania "niepotrzebnego" korzystania z ochrony zdrowia jest jednym z najlichszych kawałków rozumowania ostatnich lat, zaraz obok "dyskryminacja jest możliwa tylko ze względu na niezmienne cechy, niezaszczepieni mogą się w każdej chwili zaszczepić, ergo dyskryminacja niezaszczepionych jest niemożliwa". Proponuję nie ratować niedoszłych samobójców.
Ale przecież to nieszczepieni maksmymalizują ryzyko "niepotrzebnego" korzystania ze służby zdrowia. Szczepieni je minimaluzują.
Natomiast niemoralne jest to, że osoba po wypadku czy zawale może nie otrzymać pomocy, ponieważ lekarze będą akurat zajęci ratowaniem życia wolnomyśliciela, który naczytał się o poszczepiennych NOPach i nie za bardzo zrozumiał co czyta lub zwyczajnie dał się nabrać osobom, które z rozpowszechniania antyszczepionkowych bredni uczyniły sobie łatwy sposób na zarabianie na życie.
Cytat:Poza tym większość niezaszczepionych spoza grup ryzyka działa w zgodzie ze swym interesem, a więc mądrze.
Ryzyko zgonu dla zdrowego 35 latka a więc osoby spoza grupy ryzyka w przypadku złapania covid wynosi szacunkowo około 1:2500 (wg danych dla UK, dla Polski niestety nie ma)
W grupie wiekowej 30-39 lat mamy 6,2 mln osób. Załóżmy, że ryzyko zgonu dla 35 latka jest ryzykiem średnim dla tej grupy wiekowej.
Niestety nie ma danych o szczepieniach w tej grupie wiekowej, są jedynie dla grupy 31-40 -więc weźmy takie właśnie przybliżenie. Wg danych ministerstwa w grupie 31-40 lat podano 7 mln szczepionek. Oznacza to, że w pełni zaszczepiono 3,5 mln osób. Gdyby ryzyko zgonu na covid było takie same jak ryzyko zgonu po NOP powinniśmy zatem zarejestrować 1400 zgonów po szczepionce tylko w tej grupie wiekowej.
Tymczasem do tej pory po podaniu szczepionki w Polsce do grudnia 2021 zmarły 33 osoby (przy czym należy pamiętać, że raportowana jest tutaj jedynie zbieżność czasowa, która nie musi oznaczać zbieżności przyczynowej). Wszystkich ciężkich NOPów po szczepieniach do tej pory było 501 (dla całej populacji)
Gdzie tu jest działanie we własnym interesie oraz mądrość?
Cytat:Brak covida i brak nopów = maksymalny zysk
Covid i brak nopów, nop i brak covida = zero
Covid i nop = maksymalna strata
Jak widać najwięksi durnie przechodzili medialną przypadłość objawowo, a potem zdychali (dosłownie lub w przenośni) po zastrzyku, bo się naczytali, że szpryca > naturalna odporność.
Ale zdajesz sobie sprawę, że prawdopodobieństwo każdego z tych zdarzeń jest inne?
Znacznie bardziej prawopodobny jest zgon po covidzie niż zgon po NOPIe. Zresztą co tu dużo analizować. Mamy zaszczepioną mniej więcej połowę populacji w tym większość dwoma dawkami (czyli ryzyko NOP x2 plus 8 mln po trzeciej dawce czyli ryzyko NOP x3) Proszę sobie teraz porównać liczbę zgonów po covidzie i liczbę zgonów po NOPach.
Ryzyko pojawiające się przy nabywaniu "naturalnej" odporności jest wielokrotnie wyższe niż to przy nabywaniu odporności "sztucznej"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

