zefciu napisał(a):DziadBorowy napisał(a): Hołowni faktycznie bliżej do Dudy niż do Zandberga.Gdyż? Tobie chyba mogę zadać to pytanie i nie zostać obsobaczonym. Więc zadaję.
Sprawy światopoglądowe. Kompromis aborcyjny jest przykładowo bliżej Dudy niż postulat aborcji na życzenie zgłaszany przez lewicę. Hołownia w kwestiach światopoglądowych to trochę taki powrót do tego co było za PO. Czyli brak agresywnej retoryki ale żadnej rewolucji nie będzie. Duda światopoglądowo to umiarkowany PIS, który również za te kwestie by nie umierał. Owszem jak PIS rządził to podpisywał co podsunęli - ale raczej z kalkulacji i realiów politycznych nie z osobistego przekonania o słuszności.
Fajnokatolicyzm też jest po drodze z Dudą, który nie musiałby się całkowicie odcinać od konserwatywnych źródeł. Z lewicą już tak lekko by nie było. Pewnie znalazło by się więcej takich smaczków jak chociażby legalizacja, lub chociażby depenalizacja posiadania niewielkich ilości marihuany. Lewica jest za - Hołownia "raczej przeciw"
Zaznaczam, ze nie twierdzę, że Duda i Hołownia to jest to samo. Nie jest. Ale łatwiej by im było się dogadać niż Hołowni z Lewicą. Czy on ma w ogóle z nimi jakieś wspólne postulaty?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

