Przecież te skargi od rodziców od samego początku były wyssane z Czarnkowego palucha. Tak samo jak twierdzenia, że coś się dzieje bez wiedzy rodziców. W obecnych czasach szkoły chcą "karteczki dupochronu" z podpisem rodzica na każdą pierdołę w jakiej uczestniczy uczeń. Tu chodziło po prostu o to aby dać władzę kuratorom (wybieranym przez partię rządzącą) możliwość zablokowania każdej inicjatywy w szkole jaka się partii nie spodoba.
Dlatego najzabawniejsze jest to, że to prawo przedstawiane jako "zwiększenie wpływu rodziców na to co się dzieje w szkole" umożliwia kuratorowi zablokowanie absolutnie każdej inicjatywy, nawet jeżeli 100% rodziców w szkole jej będzie chcieć i się jej domagać.
Świetny jest też przepis, że kurator może odwołać dyrektora szkoły, jeżeli ten nie dostosuje się do jego zaleceń. W tym momencie niepokorny dyrektor najpierw będzie miał kontrolę z kuratorium, potem zalecenia niemożliwe do spełnienia a potem już będzie nowy, zgodny z linią partii dyrektor, który nie będzie bruździł.
Problem jest tutaj szerszy niż się wydaje bo z tego co wiem zarobki dyrektorów szkół są dość marne -nawet na tle marnych pensji w całej oświacie- odpowiedzialność ogromna. Więc jak jeszcze dowalą im LexCzarnek to sądzę, że nikt normalny nie będzie chciał być dyrektorem. Zostaną jedynie partyjni karierowicze.
Dlatego najzabawniejsze jest to, że to prawo przedstawiane jako "zwiększenie wpływu rodziców na to co się dzieje w szkole" umożliwia kuratorowi zablokowanie absolutnie każdej inicjatywy, nawet jeżeli 100% rodziców w szkole jej będzie chcieć i się jej domagać.
Świetny jest też przepis, że kurator może odwołać dyrektora szkoły, jeżeli ten nie dostosuje się do jego zaleceń. W tym momencie niepokorny dyrektor najpierw będzie miał kontrolę z kuratorium, potem zalecenia niemożliwe do spełnienia a potem już będzie nowy, zgodny z linią partii dyrektor, który nie będzie bruździł.
Problem jest tutaj szerszy niż się wydaje bo z tego co wiem zarobki dyrektorów szkół są dość marne -nawet na tle marnych pensji w całej oświacie- odpowiedzialność ogromna. Więc jak jeszcze dowalą im LexCzarnek to sądzę, że nikt normalny nie będzie chciał być dyrektorem. Zostaną jedynie partyjni karierowicze.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

