DziadBorowy napisał(a): Dlatego najzabawniejsze jest to, że to prawo przedstawiane jako "zwiększenie wpływu rodziców na to co się dzieje w szkole" umożliwia kuratorowi zablokowanie absolutnie każdej inicjatywy, nawet jeżeli 100% rodziców w szkole jej będzie chcieć i się jej domagać.
Tak, w artykule jest to trafnie określone jako instytucja "nadrodzica" czyli człowieka, który lepiej wie od rodziców, co jest dla nich dobre.
Cytat:Świetny jest też przepis, że kurator może odwołać dyrektora szkoły, jeżeli ten nie dostosuje się do jego zaleceń. W tym momencie niepokorny dyrektor najpierw będzie miał kontrolę z kuratorium, potem zalecenia niemożliwe do spełnienia a potem już będzie nowy, zgodny z linią partii dyrektor, który nie będzie bruździł.
Problem jest tutaj szerszy niż się wydaje bo z tego co wiem zarobki dyrektorów szkół są dość marne -nawet na tle marnych pensji w całej oświacie- odpowiedzialność ogromna. Więc jak jeszcze dowalą im LexCzarnek to sądzę, że nikt normalny nie będzie chciał być dyrektorem. Zostaną jedynie partyjni karierowicze.
I o to właśnie chodzi. Konsekwentne realizowanie planu dalszego niszczenia edukacji poprzez rozstawienie miernych, biernych ale wiernych na strategicznych stanowiskach.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL


