zefciu napisał(a):Czyli w skrócie — nie wiesz, co to jest „ideologia LGBT” i szukasz wymówki, żeby się wykręcić od odpowiedzi.
Nie, już mówiłem denerwuje mnie jakieś słowotwórstwo. Poza tym, to słowo tak krestyńsko brzmi że niemiło jest
zf napisał(a):Mamy sytuację niesymetryczną. Jeden model jest legalny, a drugi nie
Widać że drugi nielegalny jest społecznie nieakceptowalny i społecznie nieprzydatny
zf napisał(a):Jedna grupa stoi za tym, by tę asymetrię utrzymać, a druga — by ją znieść. Czy przeciwnicy apartheidu „promowali czarny kolor skóry”?
Czy geje są nie wiem przebijani widłami albo są paleni żywcem w oponach? Nie? Więc co to za analogia?
zf napisał(a):Naprawde nie widzę różnicy między tymi dwoma stwierdzeniami
Bardzo dużo bo z jednej strony nie promujesz mniejszości która lubi rypać przedmioty martwe. A z drugiej uważasz że jest prześladowana jako mniejszość
E.T. napisał(a):To jak to jest Bert? Można mówić o "ideologii LGBT" w sensie, który uprawomocnia straszenie tą "ideologią" przez narodowo-katolicką prawicę?
Musiałbym być upośledzony jak antyklerykałowie, lewaki i liberały żeby oburzać się na słowo ideologia
E.T. napisał(a):o której właściwie nie mówi się inaczej, niż w kontekście przedstawiania postulatów elgiebetów w opozycji do rzekomo obiektywnie prawdziwej nauki Kościoła w kwestii seksualności i społecznych uregulowań dot. kwestii związków osób różnej lub tej samej płci.
Możesz nam dziękować. Bez nas nie miałbyś poglądów

